wtorek, 31 stycznia 2017

Każdy tego doznał

Cześć Wszystkim, dziś postanowiłam napisać post o tym co każdego z Nas spotkało, bądź najbliższym czasie, czego nie życzę  spotka. Chodzi mi oczywiście o upokarzające sytuacje, które nasz mózg przypomina Nam każdego wieczoru, gdy już nareszcie chcemy pogrążyć się w głębokim, kojącym śnie. Od razu chcę zaznaczyć, że nie kończę z modowymi postami, tylko chciałam dorzucić na ten blog jakąś odmianę, gdyż pragnę by ten blog, był dla wszystkich. Dobra, koniec mojego ględzenia Zaczynajmy:

Jeśli poszłabym na ulicę i zapytała kilku przechodniów o upokarzające sytuacje to wierzcie mi lub nie, ponad 99,9% zapytanych osób powiedziałoby mi: Upokarzająca sytuacja, jest wtedy gdy ktoś macha, a ty myślisz, że to do ciebie, więc odmachujesz tej osobie. Jak kończy się ta historia każdy z nas wie, ale może znajdzie się tutaj osoba, która nie wie jak ta opowiastka się kończy, więc z wielkim bólem i czerwoną od wstydu twarzą powiem: Historia ta kończy się tak, że ta przypadkowa osoba wcale nie macha do ciebie. Teraz nasuwa się pytanie dla wielu osób, które już nigdy nie chcą już takiej sytuacji doznać czyli: Co zrobić jak już zacząłeś machać? Mam na to frustrujące pytanko dwie odpowiedzi:
1. Jak już zacząłeś machać i już wiesz, że to nie do ciebie, to musisz zrobić taką sztuczkę która polega na tym, że musisz w mgnieniu oka zrobić tak ze swoją ręką, żeby wyglądało, że się drapiesz np. po plecach.
2. Ta odpowiedź jest trochę, jakby to ująć... hm dla odważnych i to bardzo. Chodzi mi o to, że jak już zdarzy się ta sytuacja to udawaj, że naprawdę do kogoś machasz i idź prosto przed siebie, ale pamiętaj już nie możesz machać i wejdź np. do jakiegoś baru. Sądzę że to się uda, choć nigdy nie próbowałam...
Przepraszam, to będzie tyle na dziś chyba za bardzo się rozpisałam. Mam zamiar zrobić drugą część upokarzających sytuacji, tylko Wy musicie mi powiedzieć, że chcecie drugiej części, napiszcie  w komentarzu. Jeśli mieliście kiedyś taką sytuacje, którą opisywałam, lub inną to napisz w komentarzu.  A i jeszcze daj mi znać czy podobają Ci się tego typu posty. Będzie mi bardzo miło.
Paaaa

2 komentarze:

  1. Myślę, że upokarzających sytuacji nie unikniemy w życiu, ta na pewno jest jedną z nich. Podrapanie się po plecach może i się uda i nikt nie zauważy naszej pomyłki, ale moim zdaniem, lepszą radą jest po prostu nie przejmowanie się takimi sytuacjami. W końcu to jeszcze nie tragedia, zdarzają się o wiele bardziej krępujące sytuacje ;)
    malinowynotes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć, wiem, że najlepszą radą jest nie przejmowanie się ale ja np. jestem taką osobą, dla której opinia innych jest czasem ważna

      Usuń